Komisja Europejska nie ukarze Polski za zakaz importu ukraińskich produktów rolnych. Wręcz przeciwnie: proponuje zbliżony zakaz unijny - pisze "Rzeczpospolita". Pomysł przedstawił Vadis ID. Wprowadzenie zakazu importu zbóż z Ukrainy jest niemożliwe ze względu na obowiązujące umowy międzynarodowe zarówno pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą, jak i zasady Światowej Organizacji Handlu - poinformował resort rolnictwa w odpowiedzi na postulat Izb Rolniczych w tej sprawie. Zakaz importu zboża z Ukrainy jest niemożliwy Szefowa KE: proponujemy całkowity zakaz importu ropy Ostatnia aktualizacja: 04.05.2022 09:12 Unia Europejska chce w ciągu pół roku odejść od rosyjskiej ropy, wspólnota zapowiada też kolejne sankcji przeciwko rosyjskim bankom i mediom. Pakiet zakłada zakaz zakupu i importu węgla oraz innych stałych paliw kopalnych do UE, jeśli pochodzą one z Rosji lub są z Rosji eksportowane, począwszy od sierpnia 2022 r. Import węgla do Chodzi o problemy związane z masowym napływem do Polski zboża z Ukrainy, które wbrew zapowiedziom nie wyjeżdżało do innych państw, ale zostawało w kraju, a część firm kupowała je po niskich cenach. Pojawiły się też doniesienia o ziarnie, które nie nadawało się do spożycia, a było sprzedawane polskim firmom produkującym mąkę. Przed kupnem używanego motocykla z zagranicy warto go sprawdzić za darmo w CEPiK-u. Potrzebne do tego będą: numer rejestracyjny, numer VIN oraz datę pierwszej rejestracji. Według raportu firmy clicktrans średnia cena sprowadzenia motocykla w 2022 roku wyniosła 898 zł. Za sprowadzenie motocykla nie płaci się akcyzy. . Import towarów to przywóz towarów z terytorium państwa trzeciego (czyli spoza UE) na terytorium kraju Zaistnienie importu towarów wiąże się z faktem ich przywozu z terytorium państwa trzeciego na terytorium Polski. Nieistotny jest w tym przypadku charakter przedmiotowy czynności, w następstwie których dochodzi do przemieszczania się towarów z jednego terytorium na drugie . Definicja ta kładzie nacisk przede wszystkim na czynność faktyczną czyli przywóz towaru. Nie ma tu znaczenia cel przywozu ani stosunek prawny, w ramach którego dokonano przywozu. Jeśli towar został faktycznie przywieziony z terytorium państwa trzeciego tj. z terytorium niewchodzącego w skład terytorium Wspólnoty, to miał miejsce import. Polska przystępując do Unii Europejskiej, przystąpiła również do unii celnej, w związku z czym terytorium Rzeczypospolitej Polski stało się częścią obszaru celnego Wspólnoty. Przepisy Kodeksu celnego zezwalają na obejmowanie towarów sprowadzanych z państw trzecich procedurą składu celnego. Konkludując można powiedzieć, że czynnościami w ramach których dochodzi do importu towarów mogą być :- kupno towarów, - przesunięcie magazynowego majątku importera,- umowa przerobu uszlachetniającego,- przywóz do naprawy,- umowa darowiznyWarto jeszcze omawiając sprawę importu towarów zaznaczyć, że zakończenie procedury składu celnego następuje wówczas, gdy towary uprzednio objęte procedurą składu celnego otrzymają inne przeznaczenie celne dopuszczone przez przepisy prawa niewspólnotowe mogą otrzymać w szczególności jedno z następujących przeznaczeń celnych:- objęcie towaru procedurą celną,- wprowadzenie towaru do wolnego obszaru celnego lub składu wolnocłowego,- powrotny wywóz towaru poza obszar celny Wspólnoty,- zniszczenie towaru, zrzeczenie się towaru na rzecz Skarbu kolei procedury celne, jakimi mogą być objęte towary, polegać mogą na:- dopuszczeniu do obrotu,- tranzycie,- składzie celnym,- uszlachetnianiu czynnym,- przetwarzaniu pod kontrolą celną,- odprawie czasowej,- uszlachetnianiu biernym,- prawna: art. 2 ust. 7 ustawa o podatku od towarów i usług ( z 2004 Nr 54 poz 535 ze zm.) Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE Fot. PE Proponujemy całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy; w ciągu pół roku zakończymy import ropy naftowej, a produktów rafinowanych do końca roku - powiedziała w środę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w Parlamencie Europejskim, prezentując szczegóły szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę. Jedność i solidarność w UE jest kluczowa teraz i w przyszłości przy odbudowie Ukrainy - podkreślali w debacie europosłowie, popierając szósty pakiet sankcji wobec Rosji oraz program naprawczy dla Ukrainy. "Powiedzmy sobie jasno, nie będzie to łatwe, ponieważ niektóre państwa członkowskie są silnie zależne od rosyjskiej ropy, ale po prostu musimy to zrobić. Putin musi zapłacić wysoką cenę za swoją brutalną agresję" - podkreśliła von der Leyen. Przewodnicząca KE zapewniła, że Unia Europejska zamierza wycofać rosyjską ropę z europejskich rynków "w sposób uporządkowany", który pozwoli zabezpieczyć alternatywne trasy dostaw i zminimalizować wpływ embarga na światowe rynki. Przedstawione przez nią propozycje muszą zostać jednogłośnie zatwierdzone przez 27 państw członkowskich, aby mogły wejść w życie. Przewodnicząca przyznała, że uzyskanie zgody na sankcje naftowe od wszystkich krajów UE "nie będzie łatwe". Agencja Reutera podała, powołując się na źródło unijne, że Węgry i Słowacja będą mogły importować rosyjską ropę do końca 2023 roku w ramach istniejących kontraktów. Ma to zostać zaproponowane przez UE w celu uniknięcia weta tych dwóch krajów wobec sankcji. Jeśli embargo na rosyjską ropę zostanie zaakceptowane, będzie to drugi pakiet unijnych sankcji skierowany przeciwko rosyjskim źródłom energii, które nałożono z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę - zauważa Associated Press. Jak podaje, UE pozyskuje ok. 25 proc. ropy z Rosji. Przewodnicząca KE powiedziała również, że unijnymi sankcjami zostaną objęte trzy "duże rosyjskie banki", w tym Sbierbank. Zostaną one odcięte od systemu SWIFT, co ma umocnić izolację rosyjskiego sektora finansowego. "W ten sposób uderzymy w banki, które spełniają najważniejszą rolę w rosyjskim systemie finansowym i pozwalają Putinowi na sianie zniszczenia" - powiedziała von der Leyen. Anonimowe źródło agencji Reutera przekazało, że pozostałe dwa banki to Moskiewski Bank Kredytowy i Rosyjski Bank Gospodarki Rolnej. UE chce także ukarać nowymi wysokich rangą rosyjskich wojskowych. Mają oni zostać objęci zakazem podróży, a ich aktywa w UE zostaną zamrożone. Von der Leyen nie podała konkretnych nazwisk. Ponadto UE planuje zakazać emisji trzech dużych rosyjskich nadawców państwowych w krajach Unii. Aby wspomóc Ukrainę, przewodnicząca KE zaproponowała plan odbudowy kraju po zakończeniu wywołanej przez Rosję wojny. Jak podkreśliła, pakiet pomocowy dla Ukrainy powinien pociągnąć za sobą ogromne inwestycje w kraju, mające na celu zaspokojenie najpilniejszych potrzeb i wprowadzenie niezbędnych reform. "Ostatecznie utoruje on drogę dla przyszłości Ukrainy w Unii Europejskiej" - zapewniła przewodnicząca KE. Europosłowie podkreślali w debacie potrzebę wsparcia obywateli i przedsiębiorstw UE dotkniętych skutkami wojny, wzywając do jedności wśród państw członkowskich. Domagali się również wsparcia dla krajów, które odczuwają skutki wojny, czy to ze względu na ich zależność od rosyjskiego gazu i ropy, czy też z powodu przyjęcia dużej liczby ukraińskich uchodźców. Większość zabierających głos podkreślała konieczność pokonania Putina, ale jednocześnie zaznaczała, że najlepszym sposobem na osiągnięcie tego celu jest zminimalizowanie kosztów ponoszonych przez samą UE. Pozwoliłoby to na utrzymanie jedności wśród państw członkowskich, złagodzenie skutków dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, a także umożliwiłoby UE lepszą pomoc w powojennej odbudowie Ukrainy. Europosłowie zwracali uwagę na trudną sytuację osób w UE, które muszą wybierać między zakupem żywności a ogrzewaniem domu; sugerowali Komisji rozważenie w poszczególnych przypadkach, czy wprowadzać nowe przepisy, które mogłyby dodatkowo obciążyć i tak już borykające się z problemami przedsiębiorstwa. kjm/ woj/ Zgodnie z zapowiedziami, od 1 lipca 2020 r. wejdą w życie zmiany dotyczące rozliczeń VAT z tytułu importu mające na celu poprawę konkurencyjności polskich portów. Pojawi się możliwość rozliczania podatku z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji. Zgodnie z nowelizacją przepisów rozliczanie kwoty podatku należnego z tytułu importu towarów w deklaracji VAT będzie możliwe niezależnie od tego, czy towary zostały objęte uproszczeniami z unijnego kodeksu celnego (upoważnienia wynikające z art. 166 oraz art. 182 unijnego kodeksu celnego). Rozliczeniem podatku bezpośrednio w deklaracji podatkowej będzie mógł być objęty cały import towarów, tj. zarówno objęty uproszczeniami celnymi, jak i objęty zgłoszeniami celnymi na ogólnych zasadach. Możliwość rozliczania podatku z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej będzie miało zastosowanie dla podmiotów: - zarejestrowanych jako podatnicy VAT czynni, - dokonujących zgłoszeń celnych przez przedstawiciela bezpośredniego lub pośredniego w rozumieniu przepisów celnych; warunek ten nie będzie miał zastosowania do podmiotów posiadających pozwolenie na stosowanie uproszczeń, o których mowa w art. 166 oraz 182 unijnego kodeksu celnego i do podmiotów posiadających status upoważnionych przedsiębiorców, tzw. AEO. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 33a pkt 1 z możliwości tej skorzystają wszyscy podatnicy zarejestrowani jako podatnicy VAT, którzy przedstawią naczelnikowi urzędu celno-skarbowego, wydane nie wcześniej niż 6 miesięcy przed dokonaniem importu: zaświadczeń o braku zaległości we wpłatach należnych składek na ubezpieczenie społeczne oraz we wpłatach poszczególnych podatków stanowiących dochód budżetu państwa, przekraczających odrębnie z każdego tytułu, w tym odrębnie w każdym podatku, odpowiednio 3% kwoty należnych składek i należnych zobowiązań podatkowych w poszczególnych podatkach; udział zaległości w kwocie składek lub podatku ustala się w stosunku do kwoty należnych wpłat za okres rozliczeniowy, którego dotyczy zaległość; potwierdzenia zarejestrowania podatnika jako podatnika VAT czynnego. W związku z tymi zmianami termin płatności podatku VAT od importu również ulegnie zmianie. Przed omawianą zmianą przepisów obowiązujący termin to 10 dni od odprawy celnej albo od dnia wydania decyzji celnej, natomiast po zmianie będzie obowiązywało rozliczenie na zasadach ogólnych – co do zasady do 25 dnia następnego miesiąca wraz z deklaracją VAT. Wiąże się to z wprowadzeniem obowiązkowego miesięcznego rozliczenia dla podatników, którzy będą wykazywać w deklaracji VAT należny od importu. Wprowadzane przepisy zakładają, że podatnicy rozliczający podatek należny z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji VAT będą wyłączeni z możliwości składania kwartalnych deklaracji VAT. Podatnicy będą mogli składać deklaracje kwartalne nie wcześniej niż po upływie 12 miesięcy następujących po ostatnim miesiącu kwartału, w którym dokonali importu towarów rozliczanego bezpośrednio w deklaracji podatkowej. Jako urząd właściwy do złożenia wymaganych zaświadczeń oraz potwierdzenia ustawa wskazuje naczelnika urzędu celno-skarbowego właściwego ze względu na siedzibę lub miejsce zamieszkania podatnika, a w przypadku podatników nieposiadających siedziby lub miejsca zamieszkania na terytorium kraju jest to Naczelnik Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu. Artykuł 33a ust. 8 wprowadza odpowiedzialność solidarną podatnika i działającego na jego rzecz przedstawiciela bezpośredniego i pośredniego w sytuacji, w przypadku gdy podatnik miał wykazać VAT od importu w deklaracji, i nie rozliczył tego podatku w całości lub w części na tych zasadach Natomiast przedstawiciel nie odpowiada solidarnie jeśli działa na rzecz podatnika posiadającego prawa do stosowania uproszczeń celnych oraz w przypadku gdy podatnik posiada status AEO. Zapraszam do kontaktu: Nina Ciszkowska Asystent w Dziale Podatkowym @ Polecamy: Nowa matryca stawek VAT Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE Środa, 4 maja (09:10) Aktualizacja: Środa, 4 maja (14:04) Całkowity zakaz importu ropy z Rosji do Europy do końca 2022 roku chce poddać pod głosowanie szefowa Komisji Europejskiej. "W ciągu sześciu miesięcy zakończymy import ropy naftowej, a produktów rafinowanych do końca roku" – powiedziała Ursula von der Leyen. Za przyjęciem sankcji muszą się teraz opowiedzieć unijni ambasadorowie. Na razie z europejskich stolic płynie jednak głosy krytyki. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła szósty pakiet wymierzonych w Rosję sankcji. Ich głównym punktem jest rezygnacja z importu rosyjskiej ropy. Powiedzmy sobie jasno, nie będzie to łatwe, ponieważ niektóre państwa członkowskie są silnie zależne od rosyjskiej ropy, ale po prostu musimy to zrobić. (...) (Prezydent Rosji Władimir) Putin musi zapłacić wysoką cenę za swoją brutalną agresję - podkreśliła von der Leyen. Przewodnicząca KE zapewniła, że Unia Europejska zamierza wycofać rosyjską ropę z europejskich rynków "w sposób uporządkowany", który pozwoli zabezpieczyć alternatywne trasy dostaw i zminimalizować wpływ embarga na światowe rynki. Przedstawione przez nią propozycje muszą zostać jednogłośnie zatwierdzone przez 27 państw członkowskich, aby mogły wejść w życie. Przewodnicząca przyznała, że uzyskanie zgody na sankcje naftowe od wszystkich krajów UE "nie będzie łatwe". Agencja Reutera podała, powołując się na źródło unijne, że Węgry i Słowacja będą mogły importować rosyjską ropę do końca 2023 roku w ramach istniejących kontraktów. Ma to zostać zaproponowane przez UE w celu uniknięcia weta tych dwóch krajów wobec sankcji. Jeśli embargo na rosyjską ropę zostanie zaakceptowane, będzie to drugi pakiet unijnych sankcji skierowany przeciwko rosyjskim źródłom energii, które nałożono z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę - zauważa Associated Press. Jak podaje, UE pozyskuje ok. 25 proc. ropy z Rosji. Przewodnicząca KE powiedziała również, że unijnymi sankcjami zostaną objęte trzy "duże rosyjskie banki", w tym Sbierbank. Zostaną one odcięte od systemu SWIFT, co ma umocnić izolację rosyjskiego sektora finansowego. W ten sposób uderzymy w banki, które spełniają najważniejszą rolę w rosyjskim systemie finansowym i pozwalają Putinowi na sianie zniszczenia - powiedziała von der Leyen. Anonimowe źródło agencji Reutera przekazało, że pozostałe dwa banki to Moskiewski Bank Kredytowy i Rosyjski Bank Gospodarki Rolnej. Ponadto na czarnej liście znajdą się wszyscy wojskowi, którzy dopuścili się zbrodni wojennych w Buczy czy Mariupolu. Znamy te osoby, nie uciekną od odpowiedzialności - powiedziała von der Leyen. Unia uderzy także w rosyjskie media propagandowe. Unijne firmy nie będą mogły w żadnej formie doradzać Putinowi. Pakietem sankcji dziś zajęli się unijni ambasadorowie. Komisja Europejska przesłała krajom Unii 300-stronicowy dokument tuż przed północą dlatego praktycznie wszyscy stwierdzili, że konieczna jest dalsza analiza. Ustalono, że jutro odbędzie się dodatkowe posiedzenie ambasadorów tak, aby udało się przyjąć szósty pakiet sankcyjny w piątek. Ze stolic płynie jednak krytyka. Budapeszt - który podobnie jak Bratysława otrzymał czas do 2023 roku na dostosowanie się do embarga na rosyjską ropę - twierdzi, że nadal nie wie, jak będzie zagwarantowane jego bezpieczeństwo energetyczne. Z kolei dla Polski to za mało. Dochodzenie przez pół roku do całkowitego zakazu na rosyjską ropę to zdaniem Warszawy za długi okres. Wpisanie wyjątku dla Węgier i Słowacji to niebezpieczny precedens. W dodatku - jak twierdzą polscy dyplomaci - nie ma żadnej zapowiedzi, że KE zacznie przygotowywać kolejny pakiet, który tym razem miałby objąć gaz. Zapowiadają się więc trudne negocjacje. Zakaz importu stali z Rosji, jaki zamierza wprowadzić Unia Europejska w kolejnym pakiecie sankcji, oznacza, że to Polska będzie miała do odegrania jedną z najważniejszych ról w tym ekonomicznym starciu. Bo jesteśmy jednym z pięciu najważniejszych rynków dla rosyjskiego eksportu stali importu rosyjskiej stali i żelaza zapowiedziała w piątek 11 marca przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen. Ma być on elementem kolejnego pakietu sankcji, jakie Unia Europejska nałoży na Rosję za jej atak na Ukrainę.– Zabronimy importu kluczowych towarów w sektorze hutnictwa żelaza i stali z Federacji Rosyjskiej. Uderzy to w centralny sektor rosyjskiego systemu, pozbawi go miliardów wpływów z eksportu i sprawi, że nasi obywatele nie będą dotować wojny Putina – głosi oficjalny komunikat Komisji Europejskiej opublikowany w tylko ropaRosja to obecnie piąty największy światowy producent stali. Według danych World Steel Association w ubiegłym roku rosyjskie huty wyprodukowały około 76 mln ton tego produktu, o 6 proc. więcej, niż rok tej stali idzie w świat? Niemało. Według raportu amerykańskiego Departamentu Handlu z 2019 r., Rosja przed pandemią była trzecim co do wielkości eksporterem stali na świecie, wysyłając za granicę około 33 mln ton rocznie. W 2017 roku eksport Rosji stanowił około 7 proc. całego globalnego eksportu stali. Pod względem wartości, sprzedaż stali za granicę stanowiła 4,4 proc. całkowitej wartości rosyjskiego tamtego czasu zmieniło się tyle, że ceny stali na świecie notują historycznie wysokie poziomy, a zapotrzebowanie na rosyjski produkt w niektórych krajach wzrosło. Pozwoliło to odrobić Rosji pandemiczne spowolnienie i poprawić opłacalność eksportu. Z danych zebranych przez serwis S&P Global Commodity Insights wynika, że w 2021 r. Rosja wyeksportowała 15,9 mln ton stalowych półproduktów i 16,8 mln ton gotowej stali. Co oznacza, że wolumen eksportu wrócił do stanu sprzed na pierwszej liniiDla skuteczności zachodnich sankcji najważniejsza jest jednak geograficzna struktura zagranicznych rynków zbytu. I tu Polska ma bardzo ważną rolę do danych S&P Global nasz kraj jest bowiem w pierwszej piątce najważniejszych rynków dla rosyjskiej stali gotowej, obok Turcji, Kazachstanu, Białorusi i Uzbekistanu. Łącznie do tych pięciu państwa Rosja sprzedaje połowę eksportowanego krajem Unii Europejskiej, który na pewno stanie obok Polski na pierwszej linii sankcyjnego frontu, jest Belgia. To wiodący europejski rynek dla rosyjskich stalowych półproduktów. Do Belgii, Meksyku, Tajwanu, Turcji i Kazachstanu Rosjanie wysyłają aż 70 proc. swojego eksportu w tym stali skokowo rósłCzy stal z Rosji była ważna dla polskiej gospodarki? Niestety, w ostatnich latach polski przemysł i budownictwo sprowadzały jej coraz więcej. Już w przywoływanym raporcie amerykańskiej administracji analitycy Departamentu Handlu zwracali uwagę na skokowy wzrost sprzedaży stali do Polski między 2017 a 2018 rokiem. Wtedy import z Rosji nad Wisłę wzrósł aż o 160 2021 r. wcale nie było lepiej, na co z kolei wskazują informacje GUS. Według oficjalnych danych do Polski trafiło 1,4 mln rosyjskiej stali i żeliwa, o wartości 4,7 mld zł. I było to dwukrotnie więcej, niż rok wcześniej. Import z Rosji stanowił około 10 proc. całego importu stali, a Rosja była drugim co do wielkości dostawcą dla polskich firm, po embargo musi więc wywołać napięcia na polskim rynku, tym bardziej, że zbiegnie się z innym poważnym problemem: wojna może zatrzymać tez import stali z Ukrainy. A to z kolei trzeci najważniejszy dostawca: w poprzednim roku sprowadziliśmy od wschodnich sąsiadów około 1,4 mln sumie import z Rosji i Ukrainy stanowił aż 20 proc. importu stali do Polski. A to właśnie zakupy za granicą były jednym w ważniejszych źródeł zaopatrzenia w poprzednim roku dla szybko rosnącego budownictwa i przemysłu budzącego się po pandemicznym 2020 r.– Na każde 1000 ton wyrobów zużytych przez gospodarkę aż 800 przyjechało z zagranicy. Co trzecia tona przyjeżdżająca z zagranicy pochodzi spoza Unii Europejskiej (…) Trzeba sobie zadać pytanie, czy przy takich łańcuchach dostaw polska gospodarka jest bezpieczna? – zwracał uwagę podczas ubiegłorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby stali pójdą w góręWojna w Ukrainie i jej gospodarcze skutki – w tym sankcje nakładane na Rosję – będą więc mieć bezpośredni wpływ nie tylko na sytuację na rynkach ropy czy gazu, ale też stali. A więc pośrednio również w przetwórstwie przemysłowym – czyli na przykład produkcji AGD, czy w branży motoryzacyjnej. No i w budownictwie. Jeśli nawet stali nie zabraknie, bo przedsiębiorcy znajdą innych dostawców, to z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że będzie ona stal wyróżniała się bowiem m. in. niską ceną. Na podstawie danych GUS można wyliczyć, że średnio jej tona sprowadzona do Polski była najtańsza pośród najważniejszych importerów. Tańsza była tylko ta kupowana z i bez embarga na Rosję ceny na świecie zaczęły szybko rosnąć po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Drożeje stal chińska, według danych S&P Global Commodity Insights w ciągu pierwszych dziesięciu dni wojny wzrost wyniósł niemal 12 Chiny to światowy potentat w wielkości produkcji, ale systematycznie ją ogranicza. Oficjalny powód to konieczność zmniejszania emisji CO2. W 2021 r. chińska produkcja spadła o około 3 proc. i nie zanosi się, żeby ten trend miał się zmienić. A to oznacza, że może być trudno wypełnić ubytek po stali rosyjskiej (piąte miejsce na świecie) i ukraińskiej (czternaste miejsce).Marek ChądzyńskiRedaktor Naczelny 300Gospodarki. Dziennikarz specjalizujący się w makroekonomii. W mediach od końca lat 90. Był reporterem Życia, Parkietu, korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Od sierpnia 2021 roku w 300Gospodarce, wcześniej przez wiele lat związany z Dziennikiem Gazetą Prawną. W 2018 roku nominowany do nagrody Grand Press Economy.

całkowity zakaz importu jakiegoś artykułu do kraju