Não tenhas inveja, inveja é feio tu és uma ovelha que eu pus no rebanho tua bitch cheira mal ela não toma banho se beefas comigo vais acabar estranho Tłumaczenia w kontekście hasła "do mnie dzwoni z trumny" z polskiego na angielski od Reverso Context: Jak pan do mnie dzwoni z trumny? Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate LegierskiBiedroń „Grodzka" to „Rafalala'' Pompują to sztucznie ten kraj nie oszalał Pedalskie lobby działa Non stop się mówi o pedałach Sprytnie próbują Poszły do nieba gdzie nie błyszczą ich gwiazdy Dawida Społeczeństwa doznały wady wzroku Białe flagi w oknach, na ulicach marsze czarnych koszul Kara do oprawców wraca szybciej niż bumerang Ofiary własnego dzieła niczym u Fritza Habera Praca czyni wolnym, wciąż ten napis widzę Ludzkość umywa ręce od tego najczystszym z mydeł ESSVEPOLAND | 149 followers on LinkedIn. GET IT DONE | Każdy kto inwestuje w techniki zamocowań ESSVE inwestuje w bezpieczeństwo własne i innych. Od 1970 roku profesjonalni wykonawcy Knowsomething we don't about "100 Gwoździ Do Mojej Trumny" by Golin?Genius is the ultimate source of music knowledge, created by scholars like you who share facts and insight about the . Ręcznie wykonany wisior z surowym ametystem w kształcie gwoździa. Takich gwoździ używano do zabijania trumien czy ozdabiania tarcz lub skrzyni. Oprawa wykonana z miedzi metodą elektroformowania, 3 x 7,5 cm Długość łańcuszka: 60cmSKU: PEN000175 Możliwość dostosowania Mogę dostosować długość łańcuszka. Kolorystyka produktu lilla fioletowy złoty Dostawa i płatność Poniżej możesz zobaczyć dokładny koszt wysyłki dla tego produktu. Przedpłata Nazwa metody dostawy Koszt dostawy Dopłata za przesyłkę łączoną * DHL 15,00 zł 0,00 zł DPD 15,00 zł 0,00 zł Kurer InPost 15,00 zł 0,00 zł Poczta Polska 13,00 zł 0,00 zł Odbiór w Paczkomacie 13,00 zł 0,00 zł Odbiór na Poczcie 12,00 zł 0,00 zł Odbiór w Ruchu 12,00 zł 0,00 zł Odbiór w Żabce 12,00 zł 0,00 zł List polecony - priorytetowy 9,00 zł 9,00 zł Stany Zjednoczone 20,00 zł 2,00 zł Unia Europejska 20,00 zł 2,00 zł Szwajcaria 20,00 zł 2,00 zł Norwegia 20,00 zł 2,00 zł Reszta świata 20,00 zł 2,00 zł * dopłata za przesyłkę łączoną to kwota jaka zostanie doliczona za każdą kolejną sztukę produktu, która ma być dołączona do wysyłki zawierającą powyżej jednego produktu. Darmowa dostawa Projektant oferuje darmową dostawę dla zamówień od wartości 300,00 zł poprzez Odbiór w Paczkomacie, Poczta Polska. Termin dostawy produktu do Kupującego zależny jest od wybranej formy wysyłki. Do terminu wysyłki wynoszącego 2 dni roboczych od dnia następującego po odnotowaniu wpłaty (lub po złożeniu zamówienia w przypadku wysyłki pobraniowej), należy dodać odpowiednią liczbę dni zgodnie z regulaminem usługi firmy transportowej. Termin gotowości produktu do odbioru przez Kupującego – w przypadku wyboru przez Kupującego odbioru osobistego produktu, produkt będzie gotowy do odbioru przez Kupującego w terminie 2 dni roboczych od dnia następującego po odnotowaniu wpłaty (lub po złożeniu zamówienia w przypadku płatności przy odbiorze). Dniem roboczym jest jeden dzień od poniedziałku do piątku z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy. Dodatkowe informacje Brak możliwości płatności przy odbiorze. Sposób i termin zapłaty za produkt Sprzedawca udostępnia Kupującemu do wyboru następujące sposoby płatności: Pay Pal Płatność online (PayU) Termin płatności w przypadku wyboru przez Kupującego PayPal, płatności online . Kupujący obowiązany jest do dokonania płatności w terminie 7 dni kalendarzowych od dnia zawarcia umowy sprzedaży. Przedmioty wykonane na zamówienie nie podlegają zwrotowi. Plugi i tunele ze względu na brak możliwości sterylizacji również nie podlegają zwrotowi, z uwagi na to, że jest to biżuteria mająca kontakt bezpośrednio ze skórą która może wydzielać wydzieliny np w przypadku uczulenia, niewygojonego kanału etc. Pozostałe przedmioty można zwrócić w terminie 14 dni od otrzymania przesyłki. Zwrotowi nie podlega kwota przesyłki. Nikt nie dodał jeszcze komentarza. Bądź pierwszy! Zadaj pytanie dotyczące produktu: Gwóźdź do trumny – wisior z ametystem #3 Twoja wiadomość jest wysyłana. Testo e traduzione della canzone VNM - 100 gwoździ do Twojej trumny Tutti Originale Traduzione Jimmi już będziesz dziś zdychał, twój diss lipa i ty cipaJimmi ora voi oggi stava morendo, il vostro calce Diss e ficaJakbyś pytał na ten diss sam dał bit mi Me?HowSe chiedete la diss mi ha dato un po 'di me? ComeTo jest jak beef PiHa przez Pe przejebanyE 'come Piha manzo da bollocks PePewnie jak Pe w mailu powiesz mi, że nie czujesz się przegranyProbabilmente Pe nella mail per dirmi non ci si sente come un perdentePrawda boli typie moją płytęLa verità fa male digitare il mio recordŚciągnęło 10 tysi Eldo pchnął koło tysia z twoim feat'emDrew 10 mila Eldo spinto in giro tysia con il feat'emTy mensa w końcu skojarzÈ MENSA eventualmente associareŻe na Kodeksie byłeś, bo wygrałeś ten sam konkurs, co jaQuella sul Codice erano, perché hai vinto il concorso stesso, che hoMagiera wiedział, że trzeba zremikować twój stary trackMagiera sapere che hai zremikować tua vecchia pistaBo nowy z podniety byś zjebałA causa della nuova eccitazione si cazzataA mi Magiera dał bit, dziwkoUn Magiera mi ha dato un po ', cagnaJa zbieram hity, tobie nawet się nie zbiera na hitRaccolgo colpi, non sarà nemmeno raccogliere il successoMoje dwa dissy miały 90 linii bez ściemnianiaI miei due dissy hanno 90 linee senza oscuramentoAle twoje miały 70 bez śpiewaniaMa il vostro erano 70 senza cantareGdzie twoje podwójne, przyłóż się tu playaDov'è il tuo gemello, applicare qui playaBo ja ładuję podwójnie jak kiedyś HeyahPerché io sono addebitato due volte come mai HeyahMówię Jimson to pizda, przykre strasznieIo dico Jimson è una figa, terribilmente tristeŻe to w radiu brzmiałoby Jimson to pi jak è la radio suonerebbe Jimson è pi come z Sokołem, Jimmi znowu bzduryBrodo con Falcon, Jimmi nuovo nonsenseKto wpierdalał na JuNouDet rosół z kuryChi wpierdalał su JuNouDet brodo di polloCo ty myślisz ja też grałem w Słupsku, prawdaCosa pensi Ho anche giocato a Slupsk, a destraChuj mnie obchodzi, że grałeś w Elblągu ważne, że już nie zagraszDick mi interessa che hai giocato in Elblag importante che essi svolgono non piùZ Gorzowem sobie żarty robiszCon scherzi Gorzow fannoZa mną tam są Jankez, Keyroll, Smark i JobiksDietro di me ci sono Jankez, Keyroll, moccio e JobiksSkumałem z tym poronieniemSkumałem l'aborto spontaneoI to obraża moją matkę, nie wyczuło tego twoje psie powonienieE si offende mia madre, non intuito che il tuo odore caneKłam więcej, myślisz, że mnie to zaboliLie più, pensi che avrebbe fatto del maleNie muszę kłamać, żeby cię rozpierdolićIo non devo mentire a voi rozpierdolićZa to ty masz ten kompleks tworzenia filmówMa tu hai questo complesso cinemaKłamiesz jak chuj, by zwinąćMenti come un cazzo al collassoPropsy za dissy bez filmówBonus per i film senza dissyTwoje umrą, zginąIl tuo die, dieTwój kompleks mnie tu ominąłIl tuo complesso ho perso quiKurwa ty masz filmowy kompleks jak MultikinoPuttana si dispone di un film complesso come MultikinoChciałeś odbić argumenty we łbie pusto na pewnoVolevi riprendere gli argomenti a sua testa vuota di sicuroOdbiłeś je jak obraz weneckie lustro od zewnątrzSi state rivendicando come immagine specchio veneziano dall'esternoMaciek masz tupet chujowyMaciek hanno chujowy nervoTwoje argumenty odbijam, jak ty szmato dupę kumplowiI suoi argomenti rimbalzano come si cagna asino amicoW Częstochowie masz grać znów koncertIn Czestochowa, devi giocare di nuovo un concertoTeraz go spróbuj dać za forsęOra provate a dargli i soldi600 kilometrów byłem w Częstochowie, strzał w 10600 km ero a Czestochowa, girato in 10Byłem zobaczyć czy dla ciebie na scenie tam stał już komp, ejVedo che sul palco c'era già comp, sopraChciałem dać dla Hirka brawo tępakuHo voluto dare il Hirka applaudire numbskullPrzynajmniej ja zrezygnowałem jak skumałem, że tracisz prawa do trackuAlmeno ho rinunciato come skumałem che si perde il diritto di tenere traccia degli eventiTy teraz siedzisz głupku w domuÈ ora siede ingannare a casaI czekasz na swój track wjebany w reklamę krótkich kondomówI aspettando la traccia wjebany pubblicitari brevi PRESERVATIVIBity, współczuję nieco BobrowiBits, Little Beaver dispiaceProsiłeś go, a jak ktoś się prosi to mu robiAvete chiesto esso, e come qualcuno gli chiede di fareTrzem producentom fajnie na track się wbićTre produttori di buoni in pista per guidareTy masz Bobra chyba, że Hi-Tek dał ci bitHai Beaver meno Hi-Tek ti ha dato un po 'Beef'u ze mną wreszcie znasz skutkiBeef'u mi finalmente conoscere le conseguenzeW rymach jesteś dla mnie jak ten raperLe rime sono per me come il rapperToo $hort, bo jesteś za krótkiToo $ hort, perché sei troppo cortaChciałeś być kotem, dobra skończVolevi essere un gatto, buona finituraVNM ten koleś to jest kot jak StorchVNM questo ragazzo è un gatto come StorchSzmato każda linijka to gwóźdź do twojej trumnyCagna ogni linea è un chiodo nella baraPochowam cię, później czuć się mogę dumnysi Bury, allora mi sento orgogliosoPochowa cię durniu tu ta trumnaBury stupido qui questa baraNie wyjdziesz z niej nie jesteś kurwa Uma ThurmanNon si ottiene fuori di esso non sei una puttana Uma ThurmanTrumna nie jest nasza leszczu zczajLa bara non è il nostro zczaj leszczuTrumna jest dla ciebie, a nie dla nas jak EscobarLa bara è per voi, non per noi EscobarSpytaj raperów kto kozackie wersy dałChiedi rapper che versi cosacchi hanno datoA kto tylko pedalskie teksty miałE che ha avuto canzoni solo gayDalej sztuczny fame dawaj koleżceSuccessivo artificiale fama dare koleżceJa od tej pory w rzucie monetą zawsze będę stawiał na reszkęSono stato dal momento che nel lancio della moneta sarò sempre messo in codaJimmi cieciu zielony jak brokułyJimmi tagliato verde come broccoliNa twojej koszulce Nike'a pisałoby Just don't do itSulla vostra pisałoby shirt Nike Basta non farloSzansa na wosk, Jimms napisał zwrotkiLa possibilità di Jimms cera scritto versiNa JuNouDet, Metro i wył jak cipaA JuNouDet, Metro e via come una ficaZjebałeś szansę, te zwrotki to lipaZjebałeś caso, questi versi sono calceZjebałeś szansę z woskiem #Jimson IkarZjebałeś possibilità cera #Jimson IcaroTakich metafor chciałbyś zrobić duplikatTali metafore vorrebbero fare un duplicatoLepiej pizdo poszukaj idź słownikaÈ meglio che andare a cercare dizionario ficaNiech ci Flinstone Ślizg poczytaColoro impute Flinstone BaseJimson freestyle pisz na bitach mój diss i tak wygrał beef'afreestyle Jimson scrivono di Diss miei pezzi e così ha vinto beef'aNie możesz żyć bez netu, net cię wciągaNon si può vivere senza la rete, rete si disegnaJak wyłączą go to jakbyś się po piekle krzątałCome disattivare è come se fossi l'inferno bustledWtedy z nudów szmatą będziesz meble sprzątałPoi, di mobilio panno noia verrà pulitoWłączą go powiesz o net jak pl portalLo trasformerà dire circa la rete come en portaleWiem coś czego w necie nie ma na pewnoSo qualcosa che si fa in rete non è certaW twoim własnym mieście czeka cię wpierdolNella propria città vi aspetta un pestaggioBo szczekać umiesz tylko na biciePerché abbaiare si può solo battereDla ciebie rap to zabawa, dla mnie to jest cipko życiePer voi rap è divertente per me è la vita cipkoMyślałeś, że to koniec chciałeś się odłączyćHai pensato che era la fine voleva staccareMinuta, trzy sekundy z dupą też tak prędko kończysz?Minuti, tre secondi di culo troppo, così presto si finisce?Wyśmiała cię, jesteś wieśniakRiso in faccia, tu sei un contadinoWybrałeś toster, bo toster się z ciebie nie śmiałHai scelto tostapane, tostapane causa tua osatoOsiemdziesiąty piąty gwóźdź wbijam tuOttanta quinto chiodo scavare quiAkurat wystają ci z trumny buty kurwaSolo voi bastone con la prostituta scarpe baraChciałeś ciąć mi ręce, ja ci obetnę nogiVolevi tagliare le mani, ti taglio i piediWyślę do twojej dupy chyba wiesz, co zrobiManderò il culo se non si sa cosa farePisałeś diss na Bronksie, ty masz ten talentHai scritto diss Bronx, si ha il talentoJesteś biały na Bronksie to byś mógł pisać testamentSei bianco nel Bronx che si potrebbe scrivere un testamentoKosztuje nie, kurwa masz swój lamentI costi non, avete la vostra lamento puttanaMuszę w drukarce na sto linijek zmarnować atramentHo bisogno di una stampante per un centinaio di righe di inchiostro sprecatoByłeś głośny, ale głodny skillsówLei è stato forte, ma skillsów famePo tym diss'ie będziesz cichy jak typ z młodych wilkówDopo diss'ie sarà silenzioso come il tipo di giovani lupiSłyszałem, że po jointach niezłą fazę łapieszHo sentito che dopo una buona fase si cattura jointachOpowiedz swoim fanom o tym jak nasrałeś w szafieDì ai tuoi fan su come nasrałeś nell'armadioOstatnie cztery gwoździe chowam trumnę Six Feet DeepGli ultimi quattro chiodi seppellire la bara Six Feet profondaZakopuję ją szybko, żebyś z oczu mi pizdo znikłSeppellirla in fretta, vista la mia figa è scomparsoNa granicie tylko ślad zostanieSul granito è solo una tracciaTu spoczywa Jimson, król podziemia, samozwaniecQui giace Jimson, re degli inferi, pretendente Tradotto da Anonimo Aggiungi / modifica traduzione Email: Nie jest tajemnicą, że kicz religijny będzie zawsze popularnym kierunkiem w Polsce. Tylko dlaczego musimy psuć nim malarstwo? Hasło przewodnie 12. edycji Konkursu Gepperta należy chyba potraktować ironicznie. Jeśli bowiem zastosować je jako pytanie dla malarzy – A co Ty robisz dla malarstwa? – to odpowiedź jest prosta: maluję. Jeśli zadać je krytykowi, to też obejdzie się bez zaskoczeń: komentuję, piszę, oceniam. To samo pytanie zadane kuratorom, szczególnie w kontekście wystawy konkursowej, może być już trochę bardziej problematyczne. Jednak najbardziej zaskakującą odpowiedź na tytułowe pytanie przygotowało konkursowe jury (w składzie: Magdalena Ziółkowska, Paulina Ołowska, Hanna Wróblewska, Jarosław Suchan, Piotr Kielan i Marek Puchała), a jej publiczne oświadczenie wprawiło w konsternację niejednego miłośnika malarstwa. Z tego względu warto zapewne zastanowić się jeszcze raz, co my w zasadzie wszyscy dla tego malarstwa wyprawiamy i jakie są nasze motywacje – tym bardziej że jest to w końcu gatunek biedny, staromodny i na wyginięciu. Czy nie jest tak, że zamiast mu choć trochę pomóc, wbijamy tylko kolejne gwoździe do jego trumny? Zacznijmy od samych wyżyn i kwestii sponsora nagrody głównej. Jak mogliśmy się przekonać, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Piotr Gliński, młodego malarstwa nie ceni i nie chce dla niego robić zbyt wiele, tak więc jego nagroda była w tym roku o połowę niższa niż w poprzedniej edycji (wtedy było to 30 000 zł, obecnie 15 000). Dlaczego Gliński nie ceni malarstwa, trudno mi powiedzieć tym bardziej, że tak zacną technikę raczej powinien premiować, a na stronie ministerstwa możemy podziwiać jego portret na tle sztalugi właśnie. Najwidoczniej jest to jednak tylko sztafaż. Sytuację trochę ratował fakt, że w tej edycji nagród było więcej, bo aż dziewięć. Trochę dziwnie wypadła kwestia ostatniej nagrody w wysokości 1000 zł, której sponsor postanowił być anonimowy. Nagroda Anonimowego Fundatora powędrowała do pani Agaty Szymanek, której nie wiadomo czy gratulować, czy współczuć. Warto zastanowić się jeszcze raz, co my w zasadzie wszyscy dla tego malarstwa wyprawiamy i jakie są nasze motywacje – tym bardziej że jest to w końcu gatunek biedny, staromodny i na wyginięciu. czy nie jest tak, że zamiast mu choć trochę pomóc, wbijamy tylko kolejne gwoździe do jego trumny? Niższa nagroda główna oznacza mniejsze emocje wokół konkursu, który siłą rzeczy pomaga malarstwu mniej i nie jest w stanie tej ułomności nadrobić ani jakością gali, ani wystawy. Gala wiadomo – skromniutka, uboga w celebrytów i bez czerwonego dywanu, ale to jest akurat polski standard i nie należy się temu dziwić. W tym sensie standardowa okazuje się także sama wystawa prac finalistów konkursu, przygotowana przez Martę Borgosz i Alicję Klimczak-Dobrzaniecką. Jak się wydaje, została ona przygotowana w formule „im więcej, tym lepiej”, będącej żelazną zasadą średniego kuratorstwa. Myśl, że wystawę można by zaaranżować ciekawiej i bardziej efektownie niż zwykle, bo jest to w końcu szczególnego typu wystawa, obu kuratorkom nie przyszła do głowy. Plus tej sytuacji jest taki, że czasami faktycznie można było obejrzeć dużo, a nawet aż za dużo prac poszczególnych artystów, więc efekt wizualnego niedosytu nie wchodził w grę. Trzeba też przyznać, że tym razem Geppert obył się bez nadmiaru malarskiej masakry, wystawa konkursowa oferowała więc mnogość prac różnej jakości, ale ciągle wartych bliższego przyjrzenia się i uwagi. Zanim jednak zaczniemy się temu malarstwu przyglądać, warto zastanowić się nad jednym, fundamentalnym pytaniem: czego od malarstwa w zasadzie chcemy? Zaproszony do napisania eseju do katalogu wystawy Stach Szabłowski zapytał wręcz: „Co malarstwo może zrobić dla mnie?”, sygnalizując tym samym, że w pytaniu o malarstwo najbardziej ciekawi go jego rola społeczna i sposób, w jaki młodzi artyści sytuują swoją twórczość w aktualnym kontekście społeczno-politycznym. Nic więc dziwnego, że najwięcej uwagi krytyk ten poświęca twórczości Celiny Kanunnikavy i Olgi Dziubak, która została doceniona także przez jury. Kanunnikava, zdobywczyni Nagrody Prezydenta Miasta Wrocławia, na swoich obrazach przedstawia wizerunki odnoszące się do białoruskiego reżimu. Na tych ponurych pracach, utrzymanych w czarno-białej kolorystyce, znajdują się budynki władzy (Dom Teczek albo Dom Związków Zawodowych, oba z 2015 roku) lub jej dyscyplinujące instrumenty (Pała, 2015). Co może w tych obrazach zastanawiać, to pointylistyczna technika stosowana przez artystkę, która być może odwołuje się do wizerunków fotograficznych lub dokumentacyjnych, np. odcisków palców czy też policyjnych obrysów ofiar na ulicy. Z kolei płótna Olgi Dziubak (Nagroda Zachodniej Izby Gospodarczej) na pierwszy rzut oka mogą wydawać się pracami abstrakcyjnymi, ale ich kolor odsyła zarówno do wizerunków reprezentacyjnych władzy, jak i wizualności towarzyszącej rewolcie młodzieżowej lat 60. Na pytanie: „Co malarstwo może zrobić dla mnie?” znamiennie odpowiada Anna Sudoł, absolwentka warszawskiej ASP i zdobywczyni Nagrody Dyrektora BWA Wrocław. Dość znana jest jej praca z zeszłego roku, Jak sztuka krytyczna zniszczyła mi życie, będąca połączeniem opowieści i wystawy w stworzonej przez artystkę (raczej tylko na tę okoliczność) Anna Sudoł Gallery. Miąższem tamtej wystawy był jednak tekst, literacko nawet obiecujący, choć trochę przydługi. Malarstwo w przypadku działań Sudoł pełni funkcję dopełnienia i samo w sobie nie jest w zasadzie interesujące. Podobnie ma się sprawa z jej pracą pokazaną na Geppercie, o znamiennym tytule Obraz bez znaczenia (5), na którą składa się film i trzy obrazy, pierwotnie służące jako rekwizyty. W filmie możemy przysłuchać się rozmowie młodej, ale już zgorzkniałej malarki ze specjalistką od coachingu. Jak się jednak okazuje, ta ostatnia jest uzależniona od alkoholu i wypija łapczywie wino, także z kieliszka swojej rozmówczyni. Pomimo rad koleżanki-alkoholiczki młoda malarka pozostaje niepocieszona i wygląda na to, że malarstwo nie może już dla niej zrobić nic. Nie da jej ani pieniędzy (choć w rzeczywistości jednak 5 tysięcy do kieszeni jej wpadło), ani sławy, a o ewentualnym społecznym znaczeniu malarstwa nie warto nawet wspominać. Jeśli malarstwo może coś dla mnie zrobić, to przede wszystkim być fajnym malarstwem, namalowanym z nerwem, jakąś fantazją i pomysłem. Takie też na Geppercie się zdarzyło. Ale czy z malarstwem jest faktycznie aż tak źle? To zależy od wymagań względem tego gatunku. Jeśli szukamy w nim wizerunków politycznych, być może spodobają nam się wizualizacje policyjnej pały i Domu Teczek, jeśli czujemy się częścią ciemnej materii świata sztuki, być może podpiszemy się pod deklaracją Sudoł. Na wystawie konkursowej znalazły się też prace takich artystów, którzy chcą po prostu malować, popychani egzystencjalnym przymusem, jak w przypadku Edmunda Okstoma (Nagroda Rektora Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu), samouka, dla którego malowanie jest terapią i sposobem komunikacji ze światem. Dowartościowanie twórczości artysty nieprofesjonalnego jest ciekawym gestem, a oniryczne, niepokojące prace Okstoma nie wypadają właściwie najgorzej, choć wyeksponowanie ich w ciasnym korytarzu, tuż obok zejścia do piwnicy, nie było dobrą decyzją. Z kolei z mojej perspektywy, jeśli malarstwo może coś dla mnie zrobić, to przede wszystkim być fajnym malarstwem, namalowanym z nerwem, jakąś fantazją i pomysłem. Takie też na Geppercie się zdarzyło, choć nie mam tu na myśli „postinternetowej” twórczości Mariusza Wildemana czy Remigiusza Sudy (tak ich określił Szabłowski, chociaż obu panom do sztuki postinternetowej daleko), ale prace dwójki młodych malarzy z krakowskiej galerii Potencja. Wydaje się, że Karolinę Jabłońską (Nagroda Dolnośląskiego Klubu Kapitału) oraz Tomka Kręcickiego (brak nagrody) łączy nie tylko wspólna galeria prowadzona jeszcze z Cyrylem Polaczkiem, ale także pewnie podejście do malarstwa, niefrasobliwe, operujące humorem, czasem lekko abstrakcyjnym, a czasem brutalistycznym. Obrazy Jabłońskiej mogą kojarzyć się z pracami Aleksandry Waliszewskiej, różni je jednak temperament: Jabłońska jest mniej „emo”, jej styl jest dużo bardziej malarski i czytelne są w nim inspiracje sztuką naiwną. Ciekawym dopełnieniem prac malarskich są jeszcze instalacje artystki, w których przebrzmiewają echa prac Marii Pinińskiej-Bereś. Twórczość Jabłońskiej jest bardzo dziewczyńska, z tego też względu została ona zestawiona z obrazami i instalacjami Małgorzaty Kalinowskiej, bardzo przypominającymi prace Magdy Moskwy, tyle że z dodatkiem krawiecko-konfekcyjnym. Biorąc pod uwagę nagromadzenie różu, dziewczyńskości, gorsetów i koronek nie wiem czy akurat był to dobry pomysł, żeby pokazywać te dwie artystki obok siebie. Jury na tytułowe pytanie A co Ty robisz dla malarstwa? odpowiedziało w sposób zastanawiający: ignorujemy prace dobre i dla odmiany wybieramy malarski kicz. Drugi artysta z Potencji, Kręcicki, został pokazany w innej sali, a jego wielkoformatowy obraz Papierosy, zestawiony dodatkowo z blejtramem w kształcie ołówka, wygrywał w zasadzie z wszystkimi pracami pokazanymi obok. O jego stosunku do malarstwa zdaje się mówić sporo obraz Pralka (2016), który kojarzyć się może z pracami Pieta Mondriana, ale w istocie jest przedstawieniem – no właśnie – zwykłej pralki. Z kolei problem samego malowania odzwierciedla się w powtarzającym się motywie dłoni – a to funkcjonujących jako instalacja w szarym pokoju, a to jako grube paluchy, które monstrualnymi koniuszkami trzymają bardzo mały ołówek i coś nim starają się narysować na równie niewielkim skrawku papieru. Właściwie wszystkie prace Kręcickiego pokazane na wystawie jakoś odnosiły się do siebie, ale nie było to czytelne ze względu na ich kiepską ekspozycję. Na bogato wyeksponowane były za to prace Radosława Szlęzaka, którego także zdaje się interesować tradycja malarska i twórcza autorefleksja, ale efekty tych zainteresowań przypominają ilustracje do książek naukowych lub anatomicznych. Szlęzak wydaje się też ogarnięty pasją chorobliwego kolekcjonerstwa, w czym przypomina trochę Martę Antoniak i być może nie jest szczególnie oryginalny, ale i tak przyciąga wzrok dzięki wspomnianej kolekcjonerskiej fantazji, zaprawionej dodatkowo porcją humoru. Kle Mens, Kummernis, olej na desce, 180 x 146 cm, 2016 W kontekście zadanych wcześniej pytań o rolę malarstwa, oczekiwania wobec tego medium i naszych powinności, zostaje jeszcze kwestia Grand Prix i decyzji jury, które na tytułowe A co Ty robisz dla malarstwa? odpowiedziało w sposób zastanawiający: ignorujemy prace dobre i dla odmiany wybieramy malarski kicz. Prace Klementyny Stępniewskiej, występującej pod pseudonimem Kle Mens, niestety trudno nazwać inaczej, a jej szybka kariera (wystawa w BWA Tarnów, duża publikacja w „Gazecie Wyborczej” o skomplikowanych losach artystki, wreszcie główna nagroda w Geppercie) nasuwa mi skojarzenia z historią innej artystki uprawiającej kicz religijny, czyli ADU. Oczywiście wymowa prac obu artystek jest inna – ADU jest prokościelna, Kle Mens na odwrót, ikonografię religijną wykorzystuje do celów trangresyjnych i robi to właściwie podręcznikowo, by nie powiedzieć szkolnie niczym z bloga Izy Kowalczyk. Na swoich obrazach przedstawia siebie w roli świętych męczenniczek: Wilgefortis, Katarzyny ze Sieny czy świętej Agaty z obciętą piersią. Wszystkie te wizerunki wyglądają trupio, maniera Kle Mens oscyluje pomiędzy ekspresjonizmem wotywnym i hiperrealizmem, a efekt tej mieszanki jest aż nazbyt czytelny. Obrazom towarzyszy ponadto film, w którym występuje artystka razem ze swoim chłopakiem, ucharakteryzowani na Marię i Jezusa, tyle że w wersji pop. Kluczem do odczytania tych prac jest bujna biografia Kle Mens, która w młodości była związana z rozmaitymi sektami religijnymi i swoją traumę odpracowuje właśnie w ten sposób, dość przytłaczający i karykaturalny zarazem. A z jakich powodów skusiło jury, złożone z zawodowców, dyrektorów i dyrektorki najważniejszych instytucji artystycznych w tym kraju i artystki o międzynarodowej sławie? Odpowiedzi nasuwa się kilka: być może jury wybierało prace nie w kluczu jakościowym, tylko biograficznym, i w takim wypadku Kle Mens faktycznie przoduje; być może jest to efekt poszukiwań sztuki wyglądającej na radykalną, która odznaczałaby się na tle bardziej stonowanej twórczości rówieśników. Możliwy jest też wariant „kompromitujący”, zasadzający się na banalnej konstatacji, że chodzi o magię kiczu, któremu ulegamy często i z dużą przyjemnością, bez względu na to, czy jesteśmy panią Ziutą z Pcimia Dolnego zbierającą figurynki łosi czy dyrektorem Muzeum Sztuki w Łodzi. Czasem te skłonności objawiają się tak, że strzelamy sobie selfie na wystawie Bogactwo, innym razem poprzez propsy dla papieżyc czy też męczenniczek sztuki. W końcu, można całą tę sytuację potraktować jako osobliwy performans jury, przygotowany w odpowiedzi na rządy gwardii dobrej zmiany: skoro ministrem kultury jest Gliński, to nagrodę przez niego ufundowaną wygrywa polska wersja Conchity Wurst. Ta wersja wydarzeń wydaje się najzabawniejsza. Parę lat temu o beefach w Polsce można by napisać co najwyżej stronę A4. Dzisiaj to już kilka takich stron, bo co roku praktycznie ktoś się obraża w kawałkach. Mowa tu oczywiście o raperach znanych szerszemu gronu słuchaczy niż sąsiadów. Nawet w momencie gdy powstaje ten artykuł trwa pojedynek pomiędzy Tede i Peją, w który wmieszał się ostatnio Borixon. Wymienieni raperzy to raczej znane postacie mające już legalne wydawnictwa, ale i w podziemiu nie brakuje z głośniejszych był beef pomiędzy Jimsonem a VNM’em. Internet aż huczał. Od tamtego czasu można spotkać dwa obozy trzymające stronę swojego idola. Ja od zawsze wolałem słuchać Jimsa, ale i VNM gościł w moich głośnikach. Konflikt obu panów nie miał wpływu na odbiór ich muzyki jednak musiałem sam sobie odpowiedzieć kto jest lepszym raperem. Nie było to wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć od czego się to wszystko zaczęło i o co poszło. Otóż VNM wyskoczył jak Mezo z liści kiedy Projekt Nasłuch opublikował w sieci numer „ . Były tam linijki skierowane w stronę rapera z Elbląga, ale uwaga, uwaga ŻADNA nie należała do Jimsona! Nie wierzysz? To sprawdź jego wersy:„Czemu on miałby mnie nie wydać?Przecież flow pływa jak DinalNawijka szczera, bo z osiedla bityNapieram więcej styli niż ten bękart LittleBaggy jeansy, bluzy, kurtki sponsoring MoroRano wzdłuż Wisły trucht, plus jogging z PonoMoj kumpel dobrze zna Wojtka podpisał mu bluzeNawijał to Tede o kontrakt, potem pożyczał mu stówe, gdzie ten numerKiedy Bober przyśle bity?Jestem raperem, co masz do moich wpisów na blogu?Ostatnie EP miało 110 wpisów na forumJestem prawdziwy, robimy rozkminy przy wódzieWiąże nas więcej niż Villas psów przy budzieDzwoniłem wczoraj choć późna pora, abonent niedostępnyHip Hop kocham jego cztery elementy jednym tchem wymieniamGram koncerty, nagrywam płytyRobie bity, kręcę się na głowie, taki robiePrzecież to dobry rap, swojski rap, polski rapnasz z osiedla rap Masz rap, więc wydaj pan nas!”I generalnie w tym momencie można skończyć , bo niewiadomo czemu VNM nagrał numer na Jimsona, w którym Orua tylko zahacza. No cóż widać bolał go król podziemia i musiał wjechać na pełnej piździe na rapera ze Słupska, ale w odpowiedzi dostał jeszcze mocniejszą bombę w postaci „Lady Venom”, gdzie otrzymał kontrargumenty z pierwszej ręki plus kilka mocnych punchy. Raperzy wymienili między sobą jeszcze po jednym numerze, ale tak naprawdę gorąco było gdy ukazał się numer VNMa pt.”100 Gwoździ do twojej trumny”, gdzie dostajemy na tacy najwyższej klasy punche przez bite 5 minut. Niewielu raperów w Polsce byłoby w stanie odpowiedzieć na tej klasy diss. Podane jest to zajebistym flow, a co druga linijka wbija się w głowę na stałe jak gwóźdź. Jednak Jimson potwierdził swoją klasę nagrywając TrueMan Show, w którym odbija każdy, dosłownie KAŻDY zarzut VNMa i zakończył temat z wielkim hukiem. Jeżeli ktoś nie rozumie dlaczego Jims nawija, że to on odpowiada, niech wróci do początku tekstu. Powyższy art miał tylko przybliżyć beef ludziom, którzy do tej pory o nim nie słyszeli, nawet jeśli słyszeli to może przeczytali coś nowego. Ja wiem kto wygrał ten pojedynek, a jeżeli ktoś ma inne zdanie szanuję to. Chcę jednak zauważyć, że to nie beef decyduje o tym kto jest lepszym raperem i nawet Jims o tym wspomina w jednym z kawałków. ŚCIĄGNIJ - w paczce wszystkie numery z W końcu ruszyłem z czymś na tym blogu. Pozdro! Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Zapoznaj się z naszą polityką prywatności Drogi Czytelniku! W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi oraz materiały redakcyjne. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowywanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług. Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększymy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdej chwili. Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę Prywatności. Rozumiem ją i akceptuję. Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę Prywatności. Rozumiem ją i akceptuję. Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać (na podstronie z ustawieniami prywatności), odznaczając wybraną zgodę i klikając przycisk "nie zgadzam się", z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.

100 gwoździ do twojej trumny